Podstawowe sprawdzenie instalacji elektrycznej tzn. czy w gniazdkach jest napięcie powinno być przeprowadzane wraz z odbiorem mieszkania.
Deweloper będzie mówił że nie trzeba sprawdzać, bo instalacja jest sprawdzona przez elektryka. Nie jest to prawda, często elektrycy podpisują dokumenty bez sprawdzania instalacji.
Przykład – jest odbiór i następuje sprawdzenie instalacji. Włącza się w tablicy elektrycznej bezpiecznik. Nagle słyszy się huk, myślisz że komuś coś spadło. Włącza się urządzenie do gniazdka – nie ma napięcia. Okazuje się, że zadziałał bezpiecznik. Włącza się bezpiecznik ponownie – huk. Okazuje się, że nastąpiło zwarcie instalacji – najprawdopodobniej instalacja jest „podpięta” pod konstrukcję żelbetową i wysadziło dosłownie instalację razem z tynkiem.
Teraz pytanie – w jaki sposób dany budynek został dopuszczony do użytkowania?