Poniżej znajdziemy irytujące oraz bezsensowne tłumaczenia, z którymi mogą Państwo się spotkać przy odbiorze mieszkania i na co należy się przygotować.
- Musimy kończyć. Mam ważną rozmowę na temat kontraktu, która będzie decydowała o mojej przyszłości.
- Stukanie w posadzkę nogą nie jest badaniem zgodnym z normą. Deweloper widocznie nie widział robót budowlanych i nie wie jak wykonuje się na przykład prace związane z wykonaniem podłogi pływającej. Kupujący może chodzić tylko w kapciach i nie skakać na posadzkę. Absolutnie nie może kupić sobie szafy i włożyć za dużo rzeczy, bo taka posadzka nie jest do tego przeznaczona (chociaż niby ma bardzo wysoką wytrzymałość).
- Zawilgocenie ściany wynika ze schnięcia technologicznego. W poprzednim miesiącu też sechł i nie wysechł.
- Tej rysy nie mogę zauważyć.
- Czy ma Pan/Pani uprawnienia budowlane, aby podważać zdanie dewelopera?